kw.
przebudzenie wiosny
Ku pokrzepieniu serc parę obrazów z mojego ogrodu. Wiosna zawitała, jeszcze nieśmiało, jakby się lekko przekomarzając prezentuje swoje marcowe oblicze. Warto przy pracach porządkowych, lub dla czystej przyjemności przebywania w ogrodzie pomyszkować trochę w poszukiwaniu oznak wiosennego przebudzenia. Po długiej zimie takie obserwacje sa bezcenne i dają wspaniałe doznania estetyczne. Osobiście czerpię ogromną przyjemność i sporą dawkę energii z obserwacji pierwszych nawet całkiem niepozornych kwiatów i rozwijających się pąków.
Ciemierniki to jedne z pierwszych kwiatów wiosny, warto posadzić na rabacie pod drzewami lub wysokimi krzewami
Krokusy zdecydowanie w różnych kolorach, te żółte nawet w pochmurny dzień wprowadzą słoneczny nastrój do naszego ogrodu
Warto też popatrzeć trochę wyżej, niezwykłej urody kwiaty wiązu górskiego / Ulmus glabra Pendula
Kalina / Viburnum bodnantense „Dawn”, ten duży krzew jest prawdziwym zwiastunem wiosny
Rozwijające się pąki rabarbaru – nożemy zaobserwować jak genialnie i zgrabnie ” upakowane” są duże przecież liście
Wiośnie warto pomóc, bratki są obowiązkowe w moim ogrodzie, osobiście bardzo lubię te o drobnych kwiatach. Bratki możemy wysadzać zaraz po pracach porządkowych w ogrodzie, nie przeszkadzają im przymrozki a nawet ostatnie opady śniegu.
Wiosenna dekoracja przy wejściu do domu. W głęgbi różanecznik botaniczny /Rhododendron calorinianum/, jeden z najwcześniej kwitnących różaneczników, kupiony w centrum ogrodniczym pewnie przyjechał z Belgi lub Holandii. Na pierwszym planie kompozycja z bratków i narcyzów odm. Tet a Tet. Różanecznik po przekwitnięciu możemy wysadzić do ogrdu, tylko pamiętajmy o właściwym stanowisku – roślina kwaśnolubna, miejsce w półcieniu.